Niedociążenie percepcyjne
zamglone nieprzytomnie oczy
za firanką rzęs schowane
ciążą nieprzyzwoicie
najmniejszemu przejawowi światła
jak woda z górskiego strumienia
sączy się strużka minuty
całkiem nieistotnie jakby
zapada w omdlenie
rozwinięte z cienkiej rolki szarości
i trud kojarzenia faktów
przeszłych przyszłych niebyłych
zamknięty w uchu środkowym
narkotycznie uśpiony
kołysze niechcianym niebytem
zaprószonym przypadkiem przez wiatr
bez koncepcji
bez alternatywy
leniwie sączy się strużka minuty
Komentarze (2)
wiersz nie jest prosty w formie, zmusza czytelnika do
wytężenia mózgu ;] ciekawe metafory. podoba mi się.
Już sam tytuł zapowiedział ciekawy wiersz - brawo!