(Nie)dokończone rendez-vous
Wiersz trzynastozgłoskowy ze średniówką po 7 sylabie.
(Nie)dokończone rendez-vous
Spotkałam cię przypadkiem w magicznym
ogrodzie,
gdzie zamiast pięknych kwiatów rozkwitały
wiersze.
Ty pisałeś sonety - cudowną lirykę,
ja romantyczne strofy czarowałam bielą.
Poezja nas uwiodła - połączyła serca.
i w końcu nas powiodła na rendez-vous
marzeń.
W pierwszych promieniach słońca i nocą
gwiaździstą
karmiłeś mnie sonetem - ja ciebie
liryką.
Wszystkie wpólne marzenia i sny
niewyśnione,
nasze cudne wędrówki i bal pod gwiazdami
zaplataliśmy w strofy - w romantyczne
wiersze.
Nie było tajemnicą i nigdy nie będzie.
Byliśmy jak łabędzie z czarodziejskiej
bajki,
płynęliśmy wciąż razem po morzu miłości,
srebrna fala nas niosła - ku wyspom
szczęśliwym,
Tak nam było cudownie, jak tylko być
może.
Świat się do nas uśmiechał i niebo
sprzyjało,
zanim Mojra okrutna przerwała
rendez-vous.
Ty-y. dn : 28.11.2020 r.
/wanda w./
Komentarze (24)
Zły los rozdzielił na zawsze dwa zakochane serca i
jest to niesprawiedliwe, żeby skazywać na śmierć
piękne uczucie, jakim jest prawdziwa i szczera miłość.
Wandeczko, cieplutko pozdrawiam i do serca przytulam
:)
tak Wandeczko, Mojra odbiera nam nasze kochane serca
Wandeczko, żadnego z Twoich pięknych utworów nie mogę
przeczytać bez wzruszenia. Aż serce boli na to co się
stało nieodwracalnie...rozumiem to. Dziękuję Wandeczko
Tobie za wyrazy współczucia. Zdrówka kochana i czekam
na kolejne cudne strofy...
Coś się kończy coś zaczyna,
miłość w sercu pozostała,
przecudowne Twe wspomnienia,
pięknie w wierszu opisałaś.
Serdecznie pozdrawiam Wandziu życząc zdrowia
i spokojnego, udanego weekendu :)
Witam serdecznie i pięknie dziękuję kolejnym miłym
Gościom, za przeczytanie i pozostawione komentarze,
oraz za Wasze życzliwe słowa :)
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko, życząc miłego
wieczoru :)
Wandziu powiem tak Ty nie narzekaj na Mojrę ale bądź
jej wdzięczna że dała Ci przeżyć tak wspaniałe chwile,
które nie każdemu się zdarzają. Pozdrawiam z
plusem:)))
Piękna parę tworzyliście razem...pozdrawiam serdecznie
tęsknota ujęta w pięknych strofach...:)pozdrawiam
Piekny, poruszający wiersz, pełen miłości. Pozdrawiam
Wandziu.
Wszystkie te piękne chwile pozostaną w pamięci na
zawsze i przy każdym wspomnieniu będą rozgrzewać
serce.
Czasami trudno jest zrozumieć dlaczego owe piękno i
spełnienie musiało przeobrazić się w gorycz.
Pozdrawiam Wando:)
Marek
To były WASZE piękne dni...
Pogodnego dzionka Wandziu:)
miłość pozostała przeniesiona w strofy
Mojra, los, śmierć... Jakby to nie nazwać, jest to
rozłąka. Ładny i poruszający wiersz.
Pozdrawiam
Paweł
Wandziu.
Jeszcze będzie Wasze rendez-vous
tam, jeszcze i kiedyś.
Jeszcze nie proszę i nie śpiesz się.
Tu masz Wnuczkę, ją musisz zobaczyć.
Przepięknie.
Dobrego dnia.
I co ja mam napisać Droga (pozwolę sobie) Wando?
Bardzo przytulam:)
Będzie do końca w Twoich myślach Wandziu. Bardzo
Ładnie.
Przytulam. :)