Niedopałek
Pisane z myślą o P.J. (- ówczesnym premierze) przed kolejnym "Zjazdem Delegatów PZPR"
Zadeptałem (w sobie) - ognisko buntu.
Jestem szary.
- Pożółkły...
- jak... - stara „Prawda”.*
Czytałem!
(- dzieła grubsze od podręczników.)
- To niczego nie może zmienić...
ani ta noc – z blondynką
- pełna wzajemności i erotyzmu...
- ani stół! - zastawiony krem(l)owym
ciastem:
nudzą mnie!... - kolejki i tramwaje...
(w oczekiwaniu)
niczego nie jestem pewien...
ale – nie mam też najmniejszych
wątpliwości...
Jestem szary...
- Zadeptany na chodniku...
- niedopałek.
1980 r.
* "Prawda" - oficjalny organ prasowy KC
KPZR
Komentarze (20)
Bello! - wartośc tego wiersza przeminęła. - wraz z
"bohaterami "owczsnaj sceny politycznej. Obecnie -
inaczej patrzę na procesy wtedy zachodzące i pozbylem
się wielu złudzeń:niwielu z obozu władzy mało czyste
intencje,a jesli nawet je mieli - uwarunkowani byli
"więzami swojego otoczenia" - zeby nie powiedzieć -
"towarzystwa".
Pozdrawiam serdecznie:)
aby zrozumieć o czym piszesz muszę bardzo się skupić
(wiadomo starość depcze mi po piętach), pamiętam
taaaamte lata, ale polityką nigdy nie chciałam się
zajmować.. może ze strachu, bo nigdy nie wiadomo było
kto "słyszy", a kto "słucha" , pozdrawiam serdecznie
Mariuszu! - i Ty i krzmanka ma rację, ze szrzyznybyło
ogromnie dużo. Jednak - w nurcie podstawowej
literatury, nauki ( tym i etyki) nie byla ta szarzyzna
- jako szarzyzna opisywana
Pozdrawaim rownież:)
Pozwolę sobie za Krzemanką.
Pozdrawiam.
Tow, P.Jaroszewicz był na szczytach władzy PRL -
wlaściwie od zawsze. Musiał się tym czuć znużony.
Jednak nie on zerzygnowal z władzy, ale na tymże
Zjeździe w głosowani 2-3.tys delagatow odsunięto go.
Pachniało sierpniem. Mialem wrażenie (obraz TV),ze
skoczyło mu ciśnienie. O ile mnie pamięc nie myli,
później usunięto goz PZPR, ale to już - cichaczem... -
Mieli go widocznie dosyć ,ale musieli mieć też
"papiery". warto prześledzić.jego życiorys.
Dziękuję serdecznie za wszystkie oddane glosy,
komentrze - za całą poświęconą uwagę.
Pozdrawiam z uśmiechem:)
Refleksyjny, ciekawy wiersz.
Dobrego wieczoru Wiktorze!:)
Nie lubię polityki,ale co się dzieje wiedzieć
trzeba,pozdrawiam ciepło :)
Samotność i manipulacja. Bardzo wymownie. Pozdrawiam
:)
Jak dobrze odbieram to jest to przekaz z ukrytym
podtekstem.
Wiele można by pisać o minionych czasach PRLu. Młodsze
pokolenie z pewnością tego nie zrozumie.
Pozdrawiam Wiktorze.
Marek
Witaj Wiktorze:)
Pan Piotruś rządził:)
Byłem już na tyle duży,że rozumiałem co nieco:)
Pozdrawiam:)
Nie wszyscy pamiętają tamte czasy, my wiemy, jak było.
Teraz jest inaczej...
Pozdrawiam Wiktorze :)
ooo... wiersz pełen nierozwiązywalnych, dla młodszego
pokolenia" zagadek ;-)
Masz racją Najko: musieliśmy to przejść i choć
wiedzałem, ze procesy społeczne są sterowanwane, ni
zdawalem sobie sprawy, jak bardzo było to
manipulowane. I ja - nie bardzo ubię politykę...
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie lubię polityki bo wywołuje najwięcej waśni...a
tamten czas po prostu musieliśmy przejść i dziś mamy
to co mamy..Pozdrawiam Wiktorze.
Mily,Pani L, i krzemanka: rzeczywiści - byla
powszechna bezndzieja i szarzyzna, a ustawnych nie
brakowało.Zjazd - odsunął J.P. od wladzy - bo chyba
przestał pasować do kompletu. Nowym - malowanym
premierem został Babiuch i pewne już się stało, że
wkrótce... - rewolucja.
Dzięluję za uwagi i pozdawiam serdecznie:)