Niedziela oliwna
Baccio znów milczy i w tej chwili ciszy
myśl go nachodzi, że można inaczej.
Rozkład akcentów w kropelkach oliwy,
wypukło lśniących na atletów ciałach,
wprost go prowadzi aż do karnawału,
który Florencji próżność miał wypalić.
Spłonęło wszystko, nawet sprawiedliwość
boska i ludzka - tak od jednej żagwi,
lecz potem dla nich śmiertelne huśtawki
i lot gdzieś dalej, nad katedr kopuły,
tam gdzie zabawki, wykwintne wachlarze
odeszły razem z cierpką strugą dymu.
Potem umilkły dłuta u tak wielu
i pędzle zaschły, zbutwiały blejtramy,
a centaury ani hipokampy
ze skały nawet na piędź nie wyrosły.
Ekskomunikę tanio zakupiono
wraz z próbą ognia i upadkiem świata.
Chłód w oczach dziecka został. Teraz milczy
Baccio i w tej chwili ciszy wie wszystko
o tych krętych chwilach, kiedy ludzka
dusza błądzi między wściekłością tylko,
a lamentem płaczek. Nim kurz opadnie.
więc kto nam za to wystawi rachunek
i kto zapłaci?
pisałem to pod wpływem lektury książki o wpływie Savonaroli na artystów, gdy na Nieszufladzie znalazłem "bruciamento delle vanita, Florencja 1497" Agnieszki Smołuchy polecam
Komentarze (9)
Sztuczność, sztuczność, sztuczność.Tak bywa, gdy
chcemy pisać o czymś co nas nie dotyczy,chyba, że
jesteśmy poetami wizjonerami i cechuje nas wielka
empatia.
Tak bardzo chcialabym zrozumiec Twoj wiersz. Opisujesz
rozumiem plotno, a na nim pozar Florencji. Wraz z
pozarem Florencji wielscy artysci stracili owo piekno
aby rzezbic, malowac. A chlod w oczach dziecka? Czy to
na tym plotnie? Wdzieczna bylabym, gdybys napisal mi
krotka interpretacje na gg/?/ Dziekuje.
Dziękuje za komentarz i wychwycenie błędu- patrzyłem i
nie widziałem.Wiersz który własnie przeczytałem jest
dobrze napisany, Ciekawy pomysł , takze spojrzenie na
pewne sprawy. Inspiracje do napisnia wiersza, moga być
tak rózne. Sztuka jest swietnym tematem. Znakomity
wiersz, polecam innym czytelnikom
Czy pod tym wierszem jest rubryka pod tytułem: "kącik
złamanych serc"- coś takiego, to niedopuszczalne; a
powyższy wiersz - uważam , że świetny, ciekawy pomysł
i inspiracja, dla mnie sztuką samą w sobie jest taka
poezja, wiersz - na TAK!
Kim jesteś mistrzem czy falsyfikatem.A może do poezji
polskiej powinieneś się przenieść ,tam mistrzów pióra
potrzebują
.Pozdrawiam
Witaj. Dziękuję za komentarz. Wiersz poprawiłam.
Nieprawości tego świata zasługują na oczyszczenie
poprzez ogień. O ironio - śmierć Savanaroliego na
stosie. Pod wpływem jego kazań, nawet kobiety ubierały
i stawały sie skromniejsze. Ech ta ówczesna Florencja
- piętnastowieczni rzeźbiarze - Bartolomeo Brandini,
malarze i rysownicy. No i niestety musimy się cieszyć
z zysku jaki osiągnęliśmy wtedy, nie bacząc na
wszelkie straty. Świetny wiersz. Poczytam go jeszcze.
Oj zatrzymuje, i to na dłużej. Owszem trzeba czytać
parę razy, a za każdym razem rozumie się jakby
inaczej. Gratuluje pomysłu i pióra
A jednak zrymowało się ciszy-oliwy,
blejtramy-hipokampy co jak dla mnie jest cudownym
uzupełnieniem rytmu. "który Florencji próżność miał
wypalić" słowo wypalić w pierwszej chwili skojarzyło
mi się błędnie z 'wykuć' - utrwalić (pewnie przez
Baccio :-). Trafnie ujęte - 'została jedynie smuga nad
katedrami'. "więc kto nam za to wystawi rachunek
i kto zapłaci?" a może się jednak dobrze stało? Może
właśnie dzięki nocy doceniamy dzień. Wiersz daleko
ponad instynktami, przepełniony filozofią, przez co
zatrzymuje czas. Czytelnika również :-).