NIEGODNY
Siedzę na trawie i w gwiazdy się
patrzę…
Błyszczą tak daleko ode mnie…
A kiedy zbliżać się do niech
zacznę…
Odległość się zwiększa i chęci me
gnie…
Takie piękności zwyczajnie nie dla
mnie…
Gdy na ławeczce w parku zasiadam…
Obok pięknej kobiety…
Po cichu myślę życie jej oddam…
Lecz ona nie patrzy niestety …
Bezpowrotna przeszłość nadal mnie
smuci…
Nie mogę zapomnieć tego, co było…
To wszystko minęło i nie powróci…
Tęsknię za tym jak się kiedyś żyło…
autor
K.K
Dodano: 2006-12-05 19:19:54
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.