Niejaki Dzięcielin
etatowym profetom
- Litwo, Ojczyzno moja...
- Moja?!!!
Taki to greps kabaretowy niegdyś wymyśliłem
i, owszem, spodobał się, szczególnie u nas,
na Śląsku. W odbrązowianiu wieszczych
świętości niedościgłym arcymistrzem był
Tadeusz Boy – Żeleński. Z pomnikowego
dzieła Adama Mickiewicza z niesamowitym
wdziękiem dworował sobie Konstanty Ildefons
Gałczyńki, nikt jednak nie przebije zacnego
hrabiego Ola z jego XIII Ksiegą!
Też spróbowałem, skromnie, na początek, a
bohaterem tej fraszki stał się dzielny i
akuratny starszy posterunkowy komisariatu w
Zadęciu Małym – Dzięcielin Hieronim:
Och, cudowne wzloty poetyckiej weny,
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg
biała.
Na cnotę Pana Tadzia wdzięki Telimeny,
Na panieński rumieniec DZIĘCIELINA PAŁA!
Panu Tadziowi, Zosi, Telimenie z całym dobrodziejstwem inwentarza
Komentarze (26)
Świetnie i z ironią.Pozdrawiam:)
Świetna odmiana z gry słownej powstała i bardzo mi się
podoba:)
Pozdrawiam
Bardzo dobra,celna ironiczna fraszka:)
A wszystko to przepasane wstęgą,miedza zieloną
I regułką sztywną, z paragrafem suszonym...
-------------------
Polsko, ojczyzno moja,
Ty jesteś,jak zdrowie.
Ile cię trzeba cenić
Ten tylko się dowie
Kto stracił tutaj młodość
I na leki zdrowie.
-----------
Pozdrawiam klaterku
i dziękuję za rycerskość:)
Polska - Piękna okradana latami skubana a teraz
Powstała:)
Pozdfawiam;)
wybornie ujęte :)pozdrawiam
Polsko ukochany kraju mój
ile cię trzeba w sercu mieć
i jak cenić mimo wielu wad
by tu mieszkać choć tak wielki świat
Polsko choć ciężko nam tu żyć
nie pragnę do innych krajów
mój dom to kawałek raju.
:):)
...a wszystko przepasane, niby wstega, miedza,
zza ktorej glos sasiadki, ze "w pokrzywach siedza!!!"
Ciekawy wiersz, skłania do zadumy.
Pozdrawiam
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
Dobrze, ironicznie, pozdrawiam:)
HA HA super ironia Pozdrawiam serdecznie:)dziękuję za
wizytę u mnie