Niemoc
Jak ślepiec
w środku dnia
szukam Ciebie
Wyciągam ręce
by palcami
czesać powietrze
Chcę krzyczeć
lecz mój krzyk
jest szeptem
Pustka dokoła
i pustka
we mnie
Nie mogę iść dalej
bo brak mi
Przewodnika
Już nie potrafię
modlić się
jak dawniej
Buduję wokół mur
Ty wciąż
nie przychodzisz
To już zaćmienie
boję się
przyjdź proszę...
...bo oszaleję
autor
Elif
Dodano: 2007-11-05 14:45:50
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Tesknota wyrażona ciepłem serdecznym.Ładnie i zgrabnie
napisany wiersz.Podoba mi sie
To jak modlitwa i ból samotności... piękne oddaje
klimat tęsknoty....
niesamowity ! oddaje klimat nadziei i wiary
swietny wiersz. rewelacyjne metafory i niesamowite
ujecie tematu gratuluje