niemoc
W niemocy
zdruzgotana wena
zapala czerwone światłko
przypomina rdzeń parku
wyjałowiony posuchą
jest strzępkiem niknącej
najpiękniejszej myśli
w nicości
W niemocy
zdruzgotana wena
zapala czerwone światłko
przypomina rdzeń parku
wyjałowiony posuchą
jest strzępkiem niknącej
najpiękniejszej myśli
w nicości
Komentarze (9)
Niektórym pomaga alkohol. Polecam ale bardzo
umiarkowanie.
Serdeczności :):)
Calkiem dobrze o niemocy.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Ostatni wers - najlepszy komentarz do powyższego
tekstu :)
podoba mi się
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Wena to kapryśna pani. Przychodzi jednak w najbardziej
nieoczekiwanej chwili. Życzę pogody ducha i
pomyślności:)
mnie też czasem dopada. Trzeba się z tym pogodzić.
Życie jest sinusoidalne, więc chwilowa przewaga
niemocy nad mocą kiedyś się skończy i nastanie czas
obfitej, twórczej płodności. (+)
Wymowna miniatura, która świadczy o tym, że wena jest,
tylko może potrzebuje odpoczynku :)
Zgadzam się z komentarzem Ani...nic na siłę...:)
Pozdrawiam
Nie śpiesz się, nic na siłę.
Wróci