Niemy KRZYK
Choć krzycze ile sił mam w płucach to i tak
mój krzyk pozostaje niemy.
Niemy dla ludzi którzy mnie nie zmaja,
Niemy dla wszysktich którzy mnie kochają
Niemy dla tych którzy nie chca słuchac
Niemy dla wszystkich.
Czy ten krzyk ich nie dotyka i on nic nie
zmaczy.
Czemu sami sie zabijamy
Czemu faszerujemy sie różnymi srodkami.
Czemu niszczymy wszyskto co kochamy
Pytan czemu czemu to robimy.
Czy tyle ludzi jest głuchych na cierpienie
czy to co teraz mowie ma znaczenie
Moze zaslobo się starałem i za cicho do
nich krzyczalem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.