Niemy krzyk
Jest krzyk, co nie wydaje
żadnego dźwięku.
Rozbrzmiewa w sercu.
Domaga się ratunku.
Pogrążony jesteś w rozpaczy.
Jednak na zewnątrz smutku
nikt nie zobaczy.
To jest przez lata zgromadzone
poniżanie.
O szacunek i godność wołanie.
Przyjdzie taki czas, że wykrzyczysz,
co cię boli, a pomocną rękę poda
człowiek człowiekowi.
Zginie podłość i nienawiść.
Zapanuje życzliwość.
Pojawią się ludzie uśmiechnięci,
z życia zadowoleni.
Wszystko wokół na lepsze się zmieni.
Tylko nie traćmy nadziei.
Komentarze (17)
*wiara
wara czyni cuda i pomaga przetrwać, wiem coś o tym:(
pozdrawiam serdecznie Krysiu
Mądrze i prawdziwe. Druga strofa warta szczególnego
zapamiętania. Pozdrawiam cieplutko :)
*tam gdzie czekają im podobni- poprawka.
oj! ucięło mi komentarz przy poprawce. Miało być... i
iść z własnym pięknem barw, tam gdzie czekają do nas
podobni:)
Miłego, pogodnego dnia życzę:)
Nie tracąc nadziei, że tak będzie wielu ludziom myślę,
że przyjdzie odciąć się od tego co przygniata i iść z
własnym barw pięknieniu
Czasami mysle, ciezko miec nadzieje,
gdy coraz wiecej podlosci sie dzieje.
Pozdrawiam Krysiu, pozostajac w refleksji. :)
Piękny wiersz o niemym krzyku.
Ile jest na świecie takich krzyków, których nikt nie
słyszy, a one są...
Bardzo wymownie pokazane skomplikowanie psychiki
ludzkiej.
Najczęściej ludzie doznający zła, nie mówią o tym
innym ludziom.
Dlatego uważam, że przekaz wiersza jest uniwersalny i
trzeba pobudzać ludzi np. takim wierszem, żeby
opuścili swoja skorupę bo jest dla nich nadzieja.
Pięknie napisany wiersz.
Serdecznie pozdrawiam
Nie tracimy.
Smutny wiersz, nie należy pozwalać na poniżanie i
upokarzanie, choć niektórzy niestety lubią w ten
sposób okazywać swoją "wyższość", trudno jest o takich
sprawach zapomnieć, ale warto nie wracać do nich.
Tak poza tym, też tak, jak Mily uważam, że lepiej
nawet wykrzyczeć ból, niż go w sobie tłamsić, bo można
np. nabawić się wrzodów, tak poza tym warto otaczać
się dobrymi, nie podłymi ludźmi.
Pozdrawiam serdecznie, Krysiu.
Poniżania i upokorzenia się nie zapomina. Puenta jak u
Ciebie optymistyczna i niech tak się stanie.
Ukrywanie negatywnych uczuć psuje zdrowie. Lepiej od
razu pokazywać mz
Pozdrawiam :)
Można i trzeba wybaczyć ból, podłość, ale zadra w
sercu i pamięci pozostaje na długo,
refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Daj Boże się zmieniło. Nie traćmy nadziei. Serdecznie
pozdrawiam.
Pielęgnowany ból nigdy nie zagoi ran...
Pozdrawiam ciepło Krysteczku i życzę miłego dnia :*:)