nieobecność
od wody powiew niesie
wietrzyk orzeźwiający
chciałby włosy potargać
nadaremnie
łyski nurkują wytrwale
karmią glonami pisklęta
trzciny zaklęcia szepczą
nadaremnie
ławka nagrzana słońcem
zaprasza jak co ranka
czekają na chleb gołębie
nadaremnie
nie zgasła uroda świata
trwają gody łabędzie
odszedł koneser chwili
nadaremnie
cześć jego niepamięci
autor
szadunka
Dodano: 2020-07-23 21:06:15
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Nadaremnie traci czas, kto chce pouczyć człowieka
rojącego sobie, że już jest mądry.“ - Demokryt.
Wszystko w przyrodzie ma swój początek i koniec i nic
nie dzieje się bez przyczyny.
Pozdrawiam ciepło z podobaniem ciekawego wiersza.
Dziękuję za Wasze kolejne uwagi. Zgadzam się. Jednak w
tym konkretnym wypadku o którym pisałam, myślałam
wtedy, że to umieranie nie było po coś. Teraz już nie
wiem, mam wątpliwości.
Obrazowo i ciekawie.
a jednak nie nadaremnie, świat się kręci nadal i
wszystko żyje swoim torem.
Dziękuje za opinie i również serdecznie pozdrawiam :-)
Nic nie dzieje się przypadkiem.
nadaremne też nie jest. Jest po coś.
Podoba mi się wiersz.
Ładny i fajnie poprowadzony wiersz.
Z ciekawością czekam na kolejne :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładny i fajnie poprowadzony wiersz.
Z ciekawością czekam na kolejne :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Obrazowo u wymownie ujęte tematy.
Rozbudzasz wyobraźnię.
Pozdrawiam.
Marek
Bardzo dziękuję za komentarze. Nie spodziewałam się
tak miłego przyjęcia.
Dobrego dnia i słońca w duszy :-)
Malowniczy wiersz :)
Wymownie. Gdyby wiersz należał do mnie
ostatnie "nadaremnie" zamieniłabym na "nie zauważyli",
ale na szczęscie dla wiersza nie jest mój. Miłego
dnia:)
Witaj piękny nicku!
Ktoś umiera, a życie (świat) toczy się dalej.