nieobecność nieusprawiedliwiona
gdzie przepadłeś srebrnoskrzydły
kiedy duszą targał wiatr
czy zgubiłeś w locie pióra
przez przypadek
gdzie ty byłeś gdy zwątpiłam
w sakrum które było clou
wyssanego z mlekiem matki
sensu życia
miałam czuć że jesteś przy mnie
pod egidą ufnie trwać
by profanum nie zasnuło
chmurą nieba
gdzie zniknąłeś dobry duszku
któryś tulił mnie do snu
a ja ufnie ci szeptałam
stróżu mój
gdzie zwróciłeś wzrok anielski
gdy sceptycyzm skrzywił twarz
nie podałeś mi pomocnej
swojej ręki
nie spełniłeś swojej misji
nie dostaniesz wieńca z gwiazd
bo nie czuję już dziś twojej
obecności
Komentarze (43)
Diabli wiedzą, gdzie się podział; może przysnął u
podnóża Tatr i nie zdążył dotrzeć na posterunek na
czas. Usprawiedliwienie też nic nie pomoże, jeśli
podczas jego nieobecności (PL) czyli podopieczna była
w trwodze.
Miłego wieczoru :)
Być może Marianno :)
Miłego dnia :)
Myślę że ten srebrnoskrzydły jest blisko i strzeże
ciebie jak zawsze - bardzo ładny wiersz lubię takie
klimaty:-)
pozdrawiam
Witam kolejnych gości i dziękuję za słowo pod tekstem
:)
Tarnawargorzkowski, Ando, Waldi, Pan Bodek, Maćku -
życzę miłego dnia :)
bardzo lubię takie klimaty
Pieknie piszesz Malgosiu.
Wiersz zachwyca.
Pozdrawiam serdecznie z najlepszymi zyczeniami :)
masz rację nie podał pomocnej ręki ...to trzeba z nim
pozamiatać ...już czas ... bardzo ładny wiersz ...
Aaaa....to już lecę, pędzę. Dobry wieczór. Fluidy
dobre zostawiam. Z uśmiechem Dorota Anioł:)
Fajne jest to nie dostaniesz wieńca z gwiazd podoba
mnie się zresztą jak cały przekaz. Pozdrawiam Robert
Bardzo się cieszę, że tak wiele osób zainteresował mój
wierszyk. Jestem wdzięczna za bardzo ciekawe, czasem
żartobliwe, ale miłe komentarze ❤️
-xXx-, Krysiu, Sisy, Mily, Krzemanko, E.jot, Beano,
Marku, Isano, Kazimierzu, Jastrzu, Walsie, Poeto,
Brzoskwinko, Mariuszu, Nureczko, Turkusku, Anno2,
Kobito, Angel Boy, Dano, Regiel, Ewo Kosim, Bereniko,
Marylko, Anno, Wandziu, Renatko, Marysiu, Grażynko,
Janino, Mgiełko, Wando Kosma - życzę miłego wieczoru
:*)
A może nie może się dostać przez zamknięte drzwi?
Czasami tak boli, że nieuważnie zamykamy wszystkie.
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz, który zatrzymał. Pozdrawiam i życzę
miłego dnia :)
Może kara nie jest słuszna, może to Ty zgubiłaś się
swojemu Aniołowi...
Ładnie, refleksyjnie napisane.
Pozdrawiam :)
Pięknie i smutno zarazem, wyrażasz Małgosiu tęsknotę,
bardzo mi się Twój wiersz podoba, pozdrawiam
serdecznie:)
No i podpadł "aniołeczek"
był, był i wybył.
Z czyjej to poręki on do Ciebie przybył? Co za cel
miał do spełnienia?