Nieodwracalnie...
Pamiętasz czasy kiedy byłeś dzieckiem
gdy świt wyganiał noc wabiła do domu
słońce skórę złociło zdrowym refleksem
a świeże powietrze nie szkodziło nikomu?
Prawdziwy smak chleba i zapach pamiętasz
owoce prosto z drzewa rwane brudna ręką
wtedy nawet deszcz inaczej z chmur spadał
gleby nie katował swą kwaśną udręką
tamte czasy wspomnij gdy smogu nie było
kiedy zimy z jesienią pomylić się nie dało
wokół wszystko zdrowsze bardziej przyjazne
żaden chiński wirus za progiem nie szalał
pozostanie tęsknota do okolic czystych
życia normalnego bogatszego w ducha
nie powróci symbioza z naturą odwieczną
dzisiejszy homo sapiens nie zna słowa
skrucha...
Komentarze (70)
Pamiętam te czasy... Można się rozmarzyć...
Pozdrawiam Sari :)
Piękna nostalgia za minionymi czasami dodatkowo
wzbogacona refleksją na temat niszczącej natury
człowieka; brawo; pozdrawiam serdecznie.
Ukręciliśmy sami na siebie solidny, "niezniszczalny"
bat.
Bardzo ładny, wymowny wiersz.
Przeczytałem z uwagą i przyjemnością.
Pozdrowionka Aniu i zdrowia:)
Witaj sari!
Swoim wierszem, sięgasz czasów, w których (
przynajmniej ) coś się działo.
Pamiętam, jak chodziłem z kumplami na "dziorgę" po
sadach. I penetrowaliśmy drzewa z owoców. Bo
czekolady wtedy nie rosły -:)) ale kompocik z owocnego
wywyaru, smakował wyśmienicie-:))
Fajna treść!
Pozdrawiam serdecznie
I dziękuję
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Pamiętam... Piękna podróż w czas beztroski, choć
inaczej trudny. Ciekawa refleksja w poincie.
O tak wiersz przypomina czasy które już nie wrócą a
nam przydałaby się pokora i skrucha tylko czy ktoś
jeszcze pamięta co to znaczy...
pozdrawiam serdecznie - bardzo ładny wiersz:-)
Twój wiersz przywołuje we mnie wspomnienia z dawno
minionych lat. Z pewnością tamte czasy już nie wrócą
ale na zawsze utrwaliły się miłym wspomnieniem i
tęsknotą.
Pozdrawiam.
Marek
Sari,z przyjemnością wpadam ponownie, trochę się
przeleciałam po roku 2013;) taka mini podróż w
przeszłość wprawiła mnie w dobry nastrój, lubię Twój
humor:)
Przy okazji dziękuję za odwiedziny i "spacer" moim
szlakiem, który nazywam "nocnym bajdurzeniem Reni";)
Jesteś niesamowita, że Ci się chciało;) Jeszcze raz
dzięki za czas i wyrozumiałość:) Serdeczności:)
Sari prawda to smutek jednicześnie zgadzam się z
treścią jak i z tęsknotą za tym co było
Pozdrowionka miłego dnia ;)
Witaj Aniu!
Jakże piękny wiersz o czasach, w których było na
prawdę normalnie. Bardzo się wzruszyłam - przywołałaś
cudowne wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie i
dziękuję:)
Piękny, wspomnieniowy wiersz. Pozdrawiam serdecznie:)
pozdrawiam i głos zostawiam ;)
Jak zwykle masz rację ale gdyby Cie ktoś zapytał czy
wrócisz do pralki Frania, balii z mydłem szarym, do
kuchni węglowych, wychodków na dworze, tv z jednym
kanałem. telefonów w budkach. Mało kto by powiedział
niech wrócą. Dziś nie jest lepiej, jest tylko
łatwiej:))))))
Od pradawnych lat ciągle zmienia się ten świat, może
to i dobrze, bo gdy przyjdzie sie z nim pożegnać to
nie bedzie go tak szkoda... Pozdrawiam Cie serdecznie
Anno :)