Nieosiągalne wybaczenie.
Jeszcze czuję Twoje ciepło,
Zanim ono ostygnie chciałbym przeprosić,
Schylić siebie, poniżyć przed światem,
Okazać marność osoby swojej,
Lecz Ty wybaczyć mi nie możesz,
Sam Cię zostawiłem na cmentarzu trwogi,
Teraz dla mnie nieistniejesz,
Zostawiłem Cię jak dziecko porzucone przez
matkę,
Ciągle słyszę Twóje łzy...
Teraz moje łzy szepczą słowo:
Przepraszam...
No i nikt mi już nie wybaczy. Bo tak zdecydowałem raniąc Cię.
autor

wadza

Dodano: 2008-11-11 16:41:13
Ten wiersz przeczytano 678 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Czasami warto dac drugą szansę. Może zasługujesz na
nią? Podoba mi się. +