Niepamięć
Potrafię palcem na piasku narysować rysy
jego twarzy.
Pamiętam ułożenie jego ust, gdy się
uśmiechał.
Znam miejsca na twarzy, w których się
rumienił.
Widzę jego ręce na biodrach, gdy starał się
być pewny siebie.
Słyszę rytm jego kroków, gdy szedł
chodnikiem.
Pamiętam cichy ton głosu, słowa jego
spojrzeń.
Wszystko pamiętam,
Oprócz tego, że mnie nie kocha.
Komentarze (1)
Jakiś był przemocowy, w prawdziwej miłości nikt nie
stuka nawet długopisem o blat stołu.