Niepokój
Niepokój bólem jest nieprzeniknionym,
rozdziera serce drżeniem spowolnionym.
Zasłania oczy niewidocznym szalem,
pobudza dłonie w nieposkromionym szale.
Buduje napięć długie kręte nici,
co drażnią neuron każdej twej kończyny.
Myśli się kłębią w głowie rozdrażnionej,
rozum już swego miana nie jest godzien.
Nerwowo kręcisz w łóżku słabym ciałem,
każda komórka nie pozwala zasnąć.
Zamykasz powiek podkrążonych oczy,
po długich godzin bezsennych momentach.
Sen wybawieniem jest niezastąpionym,
chwilowym zbawcą wszystkich twoich
napięć.
Ranek przynosi rosę na traw grzbiecie,
na twojej twarzy sieję zmarszczek
brzemię.
Niepokój cierpieniem jest
nieprzeniknionym,
gdy z każdym dniem jest bólem nieleczonym.
Komentarze (5)
Tytuł "zbędny", bo treść w brzmieniu budzi niepokój...
pozdrawiam
niepokój nie pozwala odczuwać radości Piękne
odczytanie tego stanu Dobry:)
Wiersz dobrze napisany,podoba mi się jego
wymowa,pozdrawiam.
"...Sen wybawieniem jest niezastąpionym..."
Bo czasem snem leczymy myśli, które odpoczywają w
ciszy...
Początek i koniec bardzo mi się podoba - gdy w sercu
niepokój się budzi - każdy w swym bólu się trudzi -
pozdrawiam cieplutko +