niepokój
zapowiadał się słoneczny dzień budził
czyste dźwięki pod skórą zaczynały
wibrować
Marta jest niespokojna - słabiej słyszy
wycofują się? czy na chwilę tylko
przystanęły
zaczyna podejrzewać że w próżnię biegną
rozsupłane (kolejną próbą) oddechy i
słowa
od dawna ma plan awaryjny -
ostatecznie zdezerterować może jutro
kiedy będzie pewna będzie gotowa
ktoś powie - to tchórzostwo bardziej
prawdopodobne że nikt nie zauważy
przecież jest tyle ważniejszych czarnych
kotów
łapania za guzik
cieni i połówek twarzy
szkoda czasu - ktoś inny powie -
zatrzymywać się? po co?
zapowiadał się taki ciepły dzień
pewnie skończy się jak zwykle
paznokciami wbijanymi w nic
nocą
Komentarze (39)
Piękny zmuszający do refleksji. Pozdrawiam ciepło:)
dziękuję kochani moi, ze czytacie moje
teksty
z radością dzielę się z Wami swoimi myslami,
obserwacjami, uczuciami - sobą
Miłej soboty Wszystkim:)
ps. Mariuszku, zawsze do usług:)))
Ewo, moja fanko miło mi cholernie:)
Małgosiu, buziaki dla Ciebie:)
O, jaki smutny. O niepewności, ciągłym
(tylko)oczekiwaniu i... zawiedzeniu się /"jak zwykle
paznokciami wbijanymi w nic"/.
Dobry przekaz.
Dzięki za prostowanie moich słów w "Kaczeńcach" (co
nagle to... ).
Miłego, słonecznego weekendu!
M.
znów przeczytałam, warto poprawiać wiersze, tak zawsze
mówiłaś i masz rację. puenta teraz świetna:)) a
wiersze masz piękne. pozdrawia Ciebie Twoja
fanka:))))))
Niejeden masz piękny. Wiele. Bardzo wiele.
Pozdrawiam ciepło.
Jak coś gupio napisałam w poprzednim komentarzu -
wybacz. Pa:.
tak dziś mi przyszło do głowy z pracy, ze to byłoby
słuszniejsze i mniej banalne niz "ciało"
Jak już wspominałam to nie jest nowy wiersz. Nie mam
czasu teraz na pisanie:(
ale mam jeden 'piękny' wiersz:)))i około 10ciu
badziewiastych;))))
może wkrótce opublikuję
Cii_szko. Coraz więcej niepokoju w Twoim wierszu.
"Paznokciami wbijanymi w nic" - świetna puenta.
Irma, czy Irminie, bo raczej masz 'jaja', tylko chyba
nieco, ze tak powiem wyliniałe:)))
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/leb-na-wor-440872
- nie stać Cię na coś innego, tylko na odwetówkę i na
skopiowanie mojego komentarza sprzed miesięcy (pod
Twoją grafomanią był).
errata: podobna
Zenuś, dziękuję.
Może wkrótce się odważę i całą twarz pokażę:))) Podoba
ta druga połówka.
:))) sam tekst to nie wiersz, niestety.
Znany mi jest niepokój Tobie się udało bardzo ładnie
zakonspirować te okropności
Pozdrawiam
Kiedy zobaczymy wreszcie cały portret tajemniczej
niewiasty?
dziękuję bardzo Córeczko, Damahielu i wszystkim
wiersz powyższy cały czas zmieniam:)))
obecnie końcówka ewoluowała w 'nic'
a co poza tym a co czekamy bez entuzjazmu
Byłem siostro, też coś nabazgrałem.
(Mam nadzieję, że nie przesadziłem,
jeśli tak - jak zawsze wybacz:)