niepokój
witaj
niepokoju
mój dawny przyjacielu
miło znowu
z tobą rozmawiać
gdzie byłeś?
co widziałeś?
czy znalazłeś sobie kogoś?
nic nie odpowiadasz
czuje jak twój cień powoli
osnuwa moje serce
skąd znam ten ból?
skąd wziąłeś to zwątpienie?
czemu znów to widzę?
czemu podsuwasz mi myśli
tak straszne
(tymi myślami
możesz zabić dom swój)
co nie tak zrobiłam
komu zawiniłam
dlaczego tak lekko oddycham?
żegnaj
niepokoju
już nie chce twoich rad
* starając sie wygonić z siebie depresje
Komentarze (2)
Wymowny wiersz.
smutny ten przekaz ...wiem to trudne te niepokoje
bezsennośc - niech peelka szuka pomocy:-)
pozdrawiam