niepokój
odchodzę
od zmysłów
w mrok grzechu
serce wyrywa się
zakute
w okowy myśli
coraz mnie mniej
wybawcą czas
czy
zdąży
ratunek przyjść
w porę ….
odchodzę
od zmysłów
w mrok grzechu
serce wyrywa się
zakute
w okowy myśli
coraz mnie mniej
wybawcą czas
czy
zdąży
ratunek przyjść
w porę ….
Komentarze (16)
:)+
czas pokaże czy ratunek zdąży przyjść w porę
pozdrawiam
Smutna refleksja skłaniająca czytelnika do szukania
przyczyny owego stanu.
Przez nieuwagę przeoczyłem wcześniej owy wiersz.
Pozdrawiam Moniko:)
Marek
Ingerujący wiersz, a niepokoje są elementem życia,
pozdrawiam serdecznie;)
NIepokój, grzech.. bedzie co wspominać..Pozdrawiam..
Ładna, nieco melancholijna miniatura...
chciałbym znaleźć się w Twoich mrokach grzechu. i po
co ratunek?
pozdrawiam jaśminku, wybacz przekorę :):):)
Niepokój i nadzieja w jednej idą parze,
jak będzie, dopiero czas pokaże.
Fajny wiersz. Pozdrawiam. Miłego dnia :))
powiadają, że nie ma sytuacji bej wyjścia.
Ludzie mówią, że czas wszystko zmienia tylko czy
doczekamy tej zmiany... pozdrawiam
Niepokój, to myśli które są udręką - szukałabym
ukojenia, zrzucając okowy cierpienia. Czas faktycznie
gra tu rolę. Dużo bólu i tęsknota za pokojem.
Równowagę może wprowadzić cisza - ona uspokaja.
Pozdrawiam.
Może spróbujesz przestać grzeszyć.
Mam nadzieję, że ratunek przyjdzie w porę.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Bardzo smutne... Pozdrawiam serdecznie +++
Czas niekiedy drwi sobie z nas ale trzeba mieć
nadzieję
Pozdrawiam serdecznie paa :)
...trudne pytanie...uważam że życie w grzechu powoduje
ten niepokój...pozdrawiam