Nieproszeni goście.
Dla córci i synka
Mamusiu, dlaczego jak mnie ktoś zobaczy,
to piszczy i skacze, przeciera oczy?
Wyszedłem na spacer tu koło wanny
i nagle Ktoś biegł do mnie z pantoflem
rannym.
Udało mi się schować za drewniany
kołek...
Mamusiu, dlaczego tak biega ten
Człowiek?
Właśnie synku nie wiem i zachodzę w
głowę.
Ludzie biegną dziwnie i tyle ci powiem.
Oni się nas boją, choć nie wiem czemu.
Jak spotkasz człowieka- schodź z drogi
jemu.
Tak robimy wszyscy i tatuś i brat
A teraz chodź na pajęczynę -
złapał się już obiad.
Komentarze (3)
Bardzo dobry pomysł na wiersz. Warto dopracować za
radą krzemanki, będzie idealny. Pozdrawiam :)
Podoba mi się i przyznam, że nie domyśliłam się od
razu...
Pozdrawiam
Fajny wiersz, dylematy pająka. Myślę, że jako
regularny dwunastosylabowiec ze średniówką po sześciu
byłby jeszcze fajniejszy.
Jeśli autor(ka) zechce to sobie skoryguje. Miłego
dnia.