nierząd...?
Przypomniał se wół jak cielęciem
„bół”
i zaczął się cyckiem bawić
a krowa muuu że robi bardzo źle
- nie swoim lecz moim ciekawiej…
Może ciekawiej może zabawniej
byłoby zmysły wzbogacić
lecz po co mi to cwana kobito
- mam alimenty płacić…
Och ty pierniku ty stary byku
przecież ja taka ładna
jam honorowa choć stara krowa
- będę się sztucznie zapładniać…
I tak od zwierząt powstał ten
„nierząd”
- dziewczyny go podłapują
także chłopaki jak te cielaki
sami się onanizują…
Komentarze (9)
Uśmiałam się :)
Bardzo dobry wiersz na polepszenie nastroju!
Pozdrawiam po raz kolejny ;)
bardzo dowcipny ,a jakże prawdziwy tekst ,buźka
,podoba mi się
no tak jest troche w tym prawdy , ale nie do końca ,
bo miłość od wieków zawsze była pragnąca.
skończą się teraz jęki i łkania- bo każdy się weźmie
sam do działania, miłości nie będzie oraz tąsknoty, bo
każdy se wsadzi rękę w "GALOTY"
Lekko i z humorkiem o erotyce. Brawo...
niebanalne i z humorem i tak można sie pośmiać..
brawo)))
Ha ha ha czyżby wynikał morał z tego taki ,że
niepotrzebne są te chłopaki ? :)
Eh chyba nie ...
Zabawy... rozgrywki kieszonkowe, a wiersze można pisać
nawet na nieparlamentarne tematy, jak to udowodnił
pewien hrabia F.
Pełno humoru w ciekawej formie...świetne. Pozdro