Niespodzianka!
Wczoraj żona, że tak powiem
wręcz mnie zaskoczyła,
gdy przyszedłem późno z pracy
to już w łóżku była.
Przecież nigdy tak nie robi,
zawsze na mnie czeka,
zatem chyba jest przyczyna
iż jej nie odwleka.
Co się stało moja droga?
zatroskany pytam,
i na wszelki już wypadek
poręczy się chwytam.
Bo gdy powie coś strasznego
wszak się trzymać wolę,
jednak dobrą wiadomością
to się zadowolę.
Nie wiem czy Ci się spodoba
mój mężu kochany,
lecz niestety co do domu
trzeba zmienić plany!
Musisz pokój jeden więcej
jeszcze dobudować,
i na jego wykończenie
forsy nie żałować.
Tak się właśnie zastanawiam
czemu temat drąży,
chyba jednak się domyślam
- pewnikiem jest w ciąży!
Więc powiadam:Ja go zrobię,
będzie tak wspaniały,
że z zachwytu wszystkim gościom
na wierzch wyjdą gały.
Skoro jesteś w błogim stanie
nie waż się przemęczać,
i o nowy pokój w domu
przestań już zadręczać.
To nie ciąża, tylko mama
sprzedała mieszkanie,
i mówiła, że na zawsze
u nas już zostanie!
Komentarze (23)
Super zaskoczyłeś
Masz lekkie pióro Fajnie się czyta
Pozdrawiam z usmiechem :)
hahaha:) swietny wiersz :)witaj tesciowo.
A to niespodzianka. Na wesoło, fajnie się czyta.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajny, wesoły wiersz. Dziękuję!!Dobranocki.
Pozdrawiam:))))
Ale fajne :-))) Zaskoczenie na maksa :-)))
Prawdziwa niespodzianka!
A wesoły klimat, to dopiero będzie:))
Pozdrawiam
No i wyszły na wierzch gały...mężowi :-)
Można już zapisać tytuł kolejnej satyry: "zaginiony
mąż" ;)
Miłego!
:)))))))))))))))))))
Świetny!
Dziękuję za śmiech:)