Niespotykalność
Mało brakowało...
spójrz przed
komuś prawie zaparło dech
kolejne kwiaty rozbłysły w ciemnej
otchłani
jak łuski
jak mokre idealne kamienie
takie milczące i wiecznie martwe
Mało brakowało...
utrwalić sny
ktoś sie uśmiechnął
i ruszyła lawina
tych już starych zmiętych często
wspominanych
Mało brakowało a świat skończyłby tak samo
tragicznie idiotycznie
stałby się nudny jak wszystkie
przed
więc spójrz
aż w zapomnianej dawno skrzyni
nagle
znajdą się
nie wyśnione
przed...
Dziękuję, że moimi przyjaciółmi są nie tylko gwiazdy...

Atropos

Komentarze (1)
Przyjaciół jest wielu tylko musimy się dobrze
rozejrzeć wiersz bardzo głęboki, przepełniony
uczuciami "+" pozdrawiam