Nieszczęśliwa...
rozpalone wszystkie
wygaszone światła
ale
umarła bliskość
nie przytulona
ona nie powinna
mieć cieni
jednak umilkły słowa
"precz z mojego serca"
choć oczom oczu brak
ustom ust
ramionom objęć ciała
z tamtej strony
brakło siły
by porwać zechciała
w jej objęcia
Komentarze (18)
Dziękuję wszystkim za wgląd.
Od miłości chcemy by ogrzewała z obydwu stron...kiedy
mija, jest jak dogasające ognisko, tracimy źródło
ciepła. To smutne...
Pozdrawiam Najko.
Bardzo smutny wiersz :( Ot takie to życie w smutnej
odsłonie:(
Pozdrawiam serdecznie Najko
Smutne.
I wtedy aż nie chce się żyć.
Pięknie i smutno zarazem,
co zrobić, tak bywa, znam ten stan z autopsji...
Pozdrawiam Cię serdecznie, Najeczko :)
Bardzo, bardzo na Tak
witaj smutku...,
pozdrawiam serdecznie:)
Jakie to smutne, gdy jej nie ma...
Pozdrawiam, Najko
Bardzo smutny wiersz...
Pozdrawiam ciepło Najko
No cóż, ilość pokazuje nam różne swoje oblicza, nie
zawsze takie jakie byśmy sobie życzyli.
Pozdrawiam
Marek
Zagubiona ta miłość w Twym wierszu, zdezorientowana.
Ale tak w życiu bywa. Że piękno blednie. Pozdrawiam
ciepło.
Taki brak ust, oczu, ramion jest bardzo bolesny.
Wiersz w pełni oddaje ten ból.
Pozdrawiam ciepło.
I tak bywa. Życie płynie już tylko za oknem, w izbie
to się dogorywa.
samotność we dwoje...
Tak bywa, a przyczyn wiele, nawet jeden z francuskich
filozofów napisał, że czas wzmacnia przyjaźń ale nie
miłość. Pozdrawiam
Przesmutne wersy, Najko...
Ale bardzo się podobają (chyba jestem urodzonym
melancholikiem, który raz na ruski rok się
uśmiechnie...)
Pozdrawiam ciepło :)