nieuchronność
L-kształtny dziesięciokondygnacyjny blok
jaskrawozłowieszczy ekspresjonistyczny
krzyk
egzorcyzmowany co rok a jak było tak i
jest
wszyscy są tu zero-jedynkowi
hormonozależni
każdy z horyzontem ustawionym poniżej
nosa
ja zabrać dobrze mnie to źle robi za
dekalog
nigdy nikomu nie mówię że rosną mi pióra
wyskubuję je nocami kwitną krwawe tatuaże
bandażem owijam zalążki skrzydeł karleją
wiercę się pod kołdrą z zerwanych marzeń
biczuję myślami wystarczy tylko krok
chęć
jednak dalej to samo pogoń za swoim
ogonem
niepokój i podniecenie
dziś wyrosło mi pióro
nie dające się wyrwać
Komentarze (23)
Mgiełka028, Elena Bo - bardzo miło czytać takie słowa
:) Piękne dzięki :)
Doskonały wiersz z wyszukanymi metaforami. Pozdrawiam
:)
Jak "nieuchronność", to niech rosną skrzydła nie tylko
peelowi, ale i Autorowi.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Cześć... dzięki za miłe słowa i co za tym idzie,
dzięki również za motywację do dalszej pracy... :)
Niezwykle refleksyjny wiersz z intrygującym
zakończeniem:)pozdrawiam serdecznie*
Intrygujesz... a to mi się podoba..
bo zmusza do pewnych analiz... Pozdrawiam
Doskonały!
Bdb wiersz, zwłaszcza 2 pierwsze strofy, a co do
marzeń, msz
nie należy z nich rezygnować, ale nie wszystkie można
spełnić,
choć, jeśli ktoś ma lat 30 ci , to owszem.
Dobrej nocy życzę.
Cześć Mily :) Prawda całkowita ;) Jednak w upierzeniu
łatwiej wysokie morale trzymać... ;)
Pióra są fajne. Ale oskubani też możemy wiele :)
Pozdrawiam :)
As, cześć i dzięki... fakt, im dalej tym lekko
banalnie miejscami się robi. Ale nie zawsze da się
tylko z nowinek i wymysłów własnych korzystać... ;)
zdrowia.
dobre pisanie, zwłaszcza początek mocarny;
pozdrowienia
Cześć... dziękuję za Wasz czas, ciepłe słowa, oraz
miłe i ciekawe refleksje... :)
- doświadczenia czynią nas "opierzonymi" - nie da się
wyrwać najgłębszych przeżyć. Doskonałe metafory,
wielowątkowe, egzystencjonalne, głębokie.
nieuchronnie odlecisz (bo będą następne niewyrywalne
pióra)