Nieudane plany

@Bordoblues

Dodam jeszcze w klimacie uniwersalny przekaz:
Przed bitwą

u rycerza zawsze w cenie
dobre ranne wypróżnienie,
bo nie wroga on się boi,
lecz, że kupę zrobi w zbroi.

Pozdrawiam wzajemnie.

Zamiast komentarza dodam swój wierszyk.

1410



Wieczorem przed bitwą imć Maćko z Bogdańca
najadł się grochówki, zakosztował grzańca.
Nim Kuno von Lichtensteina
zabił na bagnach, przy stajniach,
zdradziecka biegunka dopadła go z rańca.

Witold na granicy Stębarka z Grunwaldem,
nasadził Ulricha na szpic halabardy.
Tamten żywota dokonał,
lecz zanim w męczarniach skonał,
środkowym paluchem okazał pogardę.

Zawisza z Garbowa wojując na rżysku,
(co można ustalić z Długosza zapisków),
krzyknął w kierunku Krzyżaków,
że Pan Bóg woli Polaków —
po chwili z ekstazy doświadczył wytrysku.

Po walce do karczmy w osadzie Fiugajki
rycerze skoczyli bzykać cichodajki
Ile czasu balowali,
kronikarze nie podali.
Historia przemilcza, co prawda, co bajki.


Ślę pozdrowionka :):)

świetne.
Wymowny i trafny limeryk.

@jastrz

Tak, ale przedtem Krzyżacy zagrabili całe Pomorze wraz
z Gdańskiem, który był Polskim oknem na świat. W 1410
roku Polska była bliska pierwszego rozbioru przez
Krzyżaków i sojuszników, a przegrana pod Grunwaldem to
tego by prowadziła.

No cóż... Dobrze wiemy, że Krzyżacy byli be, a Polacy
cacy. Jednak w przypadku Grunwaldu nie jest to tak
oczywiste. Wieś leżała na terenie Prus Zakonnych. A
więc w tym wypadku to my byliśmy najeźdźcami, a
Krzyżacy się bronili...

Super fraszko-limeryk
masz za niego punkt szczery! :)))
PoZdrowka Marku. :)

świetne. W punkt!

W deche:)
Pozdrawiam Marku
Z:)

Wymowny i trafny limeryk. Milego wieczoru :)

W samo sedno!
Pozdrawiam :)

:)))
I trupów!
hehehe
Miłego

Pozdrawiam z podobaniem Marku :)

Tak to już jest z tymi ludzkimi planami. Bardzo dobry
limeryk.
Pozdrawiam

Limeryk trafiony w punkt. Pozdrawiam serdecznie.
Udanego i miłego weekendu:)

W tym roku chciałem pojechać na inscenizacje ale znowu
nie mogę