Nieuniknione
Krew....tysiące zabitych legionów....agonia ogarniająca w pół żywych.... ból spływający po krajobrazie destrukcji....śmierć sie przechadza.... nawet Ją ten widok przeraża.... ci co przeżyli długo sie nie nacieszą jednością ducha z ciałem...wyziąną....zginą....przepadną....
autor
Adams
Dodano: 2006-02-15 19:19:59
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.