nieuniknione
kiedy koty walczą pod oknami
wyrywają sobie sierść
i słabości
które przekłuwają w szczękach
kiedy w gardłach pielęgnują skowyt
oszukujący bezbronne
płaczliwe dziecko
kiedy tarzają się
we własnym
i pobratymców szaleństwie
kiedy błagają o północy
o miskę mleka
rozbijając oświetlone telewizorami
bezsenne okna
kiedy bawią się w uległość
i skruchę
a platynowa złość
rozjaśnia im oczy
i dodaje blasku szmaragd
jak z jubilerskiej wystawy
najdoskonalszy
kiedy jest ich tyle
że nawet gdy wyjdę
to wszystkie nie zdążą rzucić się
na mnie
i wziąć to co im potrzebne
wyrwać kęs
na który przecież czekają
- nalewam sobie drinka
podchodzę do okna
kuszę je
drwię
poruszając roletą
w dół i w górę
ale
tak naprawdę
to wiem
że jestem osaczona
i prędzej czy później
zejdę do nich
Komentarze (12)
sugestia zaskoczenie i klimat oto obraz Marty
jestem osaczona
i prędzej czy później
zejdę do nich...
świetna ,gorzka konkluzja,niebanalny
Z przyjemnością konstatuję , że u martymarty nie
narozrabiałem ,aż tak bardzo.
Ale na wszelki wypadek nie kupuj tego kwasu! -)
Wiersz daje do myślenia...
Koty - różne...+
Pozdrawiam.
Smutny wiersz Marciu! ale kto powiedział, że ma być
wesoły???
Pozdrawiam cieplutko:))
Witaj!
Super wiersz, koty też!
Serdecznie pozdrawiam.
i dobrze, bo do kotów warto zejść, koty są zawsze
wyjątkowe :-)
wszyscy schodzą ostatecznie, ale nie my,z Alcestem-
my fruniemy..
Nic Martymarty nie okiełzna, nawet psia rewolta..-)
dlaczego pomimo wszystko"aranku"? Chcesz zaprosić
martę martę na ciasteczko?To rewolucja. Nic jej nie
okiłzna. Nawet Witkacy.
Wiedziałem, że jesteś wielbicielką kotów o
zmroku..znam znakomite śmietniki u bram nowobogackich.
Powiedz tylko słowo a raj Śmietnika będzie Ci
dany...nie kupuj wódki od tej Rudej z bramy.Weź lepiej
kwas od tego z sąsiedniego bloku..
on jest spoko..
Zabrzmiało trochę jak wyrocznia, sprawiłaś swoimi
obrazami,że przyjrzę się uważnie moim dzikim
podopiecznym, ale moje są przecież z innej bajki:)
Nie mniej Marto Twoja mnie zawsze przyciąga jak magnes
chyba mogły byśmy wypić razem tego drinka pomimo
wszystko:)Dobranoc:)