Niewidoma
na oczach zawiązano mi czarną opaskę
i teraz nic nie widzę
wyciągam dłoń
ale nic nie mogę wyczuć
potykam się o kamienie
ranię moje stopy i ręce
nie wiem gdzie iść
gdzie podążać
w jakim kierunku
słyszę tysiące głosów
nic zrozumieć nie mogę
jestem niewidoma
nie wiem co dobre
nie wiem co jest złe
nie wiem co jest prawdą
a co jest tylko złudzeniem
wyciągnij do mnie rękę
przytul mnie
i prowadź prowadź
w dobre drogi
pełne miłości i dobra
powiedz że ludzie nie kłamią
a ty istniejesz naprawdę
czy moje modlitwy
znikają gdzieś w próżni
czy istniejesz
czy ludzie kłamią
oni nie kłamią
mówią to w co wierzą
Komentarze (1)
świat ludzi niewidomych jest bardzo ciężki tymbardziej
że ludzie wykorzystują w sposób perfidny ludzi dobrych
którzy widzą a co zrobić mogą niewidomej to strach
nawet pomyśleć czy rzeczywiście niewidzisz czy tylko
piszesz w wierszu jeżeli nie widzisz to ja z tobą
podzielę się informacją którą znam od trzech miesięcy
że jestem niewidomą powiedział mi duch ale
zlekceważyłam to co mówił i niezapytałam się gdzie
jestem bo myślę że wiesz człowiek składa się z ciała i
ducha może być tak że ciało ukrzyżyje potworny
człowiek z mocą duchów którzy nie widzą i wtedy twój
duch będzie tam gdzie zamieszkuje z innym ciałem a
twoje ciało będzie w niewoli ale jeżeli wierzysz to
któregos dnia zostanie pomszczony twój wróg przez Boga
jak wiesz zawsze on zwycięża na końcu gratuluję ci
ładnego
wiersza zostawiam swój głos smutny ale piękny pełen
nadzieii na jutro