Niewielkie i większe

Bożenko, oczywiście że nie musisz, bo każdy ma prawo
do własnego zdania.
Dziękuję.

Witam,

cenne refleksje - aż chce się ich więcej...

Z ostatnim wersem trudno mi się zgodzić...
Chyba, ze założymy, że są ludzie którzy sumienia
nie mają...

Pozdrawiam jesiennie, zle pogodnie i barwnie. /+/.

Dziękuję Wandziu.

Świetny wiersz i zawarte w nim przesłanie :)
Pozdrawiam serdecznie Aniu :)

Tak, są przekraczane. To prawda.
Dziękuję Janusz. Bodku dziękuję.

hmmm... tylko że wciąż przekraczane są kolejne granice
zwykłej przyzwoitości, która (przyzwoitość) siłą
rzeczy, coraz bardziej i bardziej się kurczy aż może
stać się nieprzyzwoicie zbyt małą

Bardzo przemyslany wiersz. :)
Madre, wlasne (i to sie liczy) spostrzezenia.
Czytelnik moze z nimi polemizowac, nie zmienia to
faktu, ze przeslanie wiersza jest wartosciowe.

Pozdrawiam serdecznie Anno :)

Sebastian- przepraszam.
I dziękuję raz jeszcze.

Dzięki, zmienię, może masz rację.
Sławku- Piorónku.

Dziękuję Wszystkim.

Hejka!
w pierwszym wersie, słowo " wielkie" śmiało,
zamieniłbym na " większe"
Nie traktuj mojego czepialstwa jako krytykę tekstu.
Wręcz przeciwnie! Bo
kolejna fraza to bogactwo:
"Wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się
godność drugiego człowieka."

Bardzo odważnie! Napisałaś to, co widzą oczy
człowieka.
Zakamuflowana prawda, przeradza się w końcu w fałsz.
To taka "nasza" choroba umysłu; spowodowana przez
okoliczności, z jakimi człowiek musi się mierzyć.
Niestety! To jest smutne, i jak prawdziwe.

Całość do mnie przemawia!
Dobry, życiowy tekst!

Pozdrowionka dla ciebie

A przynajmniej każdy wiedzieć powinien... pozdrowienia

Bardzo fajne wersy. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Moim zdaniem prawda jest jedna. Każda nawet niewielka
zmiana daje nam jedynie półprawdę. Wiem ona jest
czasami mówiona z dobrym nastawieniem ale już nie jest
prawdą. Są na świecie dyplomaci i ci co mówią prawdę.

Są ci co mówią co wiedzą i ci co wiedzą co mówią. Tych
którzy mówią prawdę nikt nie lubi a nawet są
znienawidzeni, gdyż prawda jak za ciasny but jest
niewygodna. Wierz Twój skłania do przemyśleń.
Pozdrawiam z plusem:)))

Bel, Ty nie obrażasz.
Dziękuję Wszystkim bardzo.

Kłamstwo mnie bardzo brzydzi,ale mówiąc ludziom
całkowitą prawdę obnażając się stajemy się nieraz
śmiesznością...pozdrawiam ciepło Aniu.