niewinna 10
Kolejny raz skreśliłem wers.
Ironią jest to,
że kiedyś to wszystko spisałem?
Znów zadaje pytania w wierszu.
Nie chcę, żeby był to wiersz,
ostatni wiersz do trupa.
Dzisiaj dusi mnie w płucach,
to pewnie ten dym.
Mamo, daj mi jakiś lek!
jestem chory, przytul mnie,
kiedy to ostatnio robiłaś?
Tato, chcę spokoju!
w ogóle wiesz kim jestem?
Przyjacielu, goń się!
rozczarowałeś mnie.
Teraz patrz!
jak skreślam kolejny wers…
Komentarze (2)
nie łatwo jest odgrywać role trupa -tak mi się wydaje
- a wers...chyba czasem mozna skreślić...a nawet
trzeba
Pisz i jeszcze raz pisz, niech to nie będzie ostatni
wers - pisz to co Ci serce dyktuje.
Ładnie wymownie.