Niewypał /abecedariusz/
Apiać Amor trafił mnie strzałą
Burzę hormonów rozbudzając
Ciesząc się tym stanem
Dobieram do bluzki korale
Efektownie podmalowuję oczy
Fikuśną spódnicę ubieram
Goniąc myślami w miłość
Hożo na miasto wybiegam
I podskakując radośnie
Jak młoda kózka
Krążę żwawo po ulicach
Licząc że wyśnionego pana spotkam
Łażę i oczy wypatruję jednak
Miłego ani widu ani słychu więc
Na tego filuta Amora się wściekam
Od idioty pod nosem wyzywając
Posmutniała powracam do domu
Radio zaraz włączyłam i w takt
Sentymentalnie brzmiącej muzyki
Śmiejąc się w duchu sama z siebie
Tańczyć dla ukojenia poczęłam
Urokiem tańca smutek przegnałam
Wraz z każdym kolejnym krokiem za
pięknym
Yachtem i takim panem marzyłam który
wnet
Zapraszając w rejs dookoła świata
Życiem jak w Madrycie rozpieszczać
będzie
Komentarze (32)
Fajny abecedariusz, z rozmarzeniem w tle, taki jacht
to fajna rzecz, bo podróże też są fajne, tylko w
czasie pandemii, jakoś mniej one pociągają, ale chyba
nie będzie ona trwała wiecznie?...
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla abecedariusza,
w tytule wkradła się literówka, /moja specjalność,
nawiasem mówiąc:)/
Dobrego wieczoru życzę, ROXSANKO :)
Przyjemna zabawa. Wysiłek wart docenienia.
*bluzki, spódnicę (chyba że to celowe błędy, a ja ich
celu nie ogarniam)