Niewypalnie
zwalniając moje myśli
na pstryk tak od niechcenia
to ciało prze robotne
kiedy my w zapomnieniach
w wieczorach powracają
jedwabno satynowe
krążą jak raju ptaki
nad ociężałą głową
i ty strącając chmurność
z prześwitów chcesz się witać
chciałabym coś powiedzieć
niechaj to gęś
zasypiam
autor
Rozalia3
Dodano: 2021-10-12 07:59:43
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za odwiedziny i
słowa w komentarzach:)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło, miłego wieczoru życzę:)
Ciepły dobrze napisany wiersz, serdeczności i dziękuje
:)
Fajnie!
Niektórzy mają gonitwę myśli bezustannie,a wtedy w
nocy niewesołe godziny.
Świetny, a puenta wywołała uśmiech na twarzy..
Pozdrawiam ciepło :)
Dobry wiersz, zamyślił...
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, wieczorem one są niewypalne.
Na pomyślenie.
Zamyśliłam się na wędrówką myśli...
ja też tak mam, zanim coś pomyślę, juą śpię jak
kamień.
Nadmiar myśli może być męczący...czas na odpoczynek :)
pozdrawiam :)
Po dniu pełnym wrażeń głowa przepełniona plątaniną
myśli. Trzeba się wyciszyć, by mieć pogodne sny.
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem. Udanego dnia z
pogodą ducha:)
Ciekawy przekaz o rotacji myśli.
Miłego dnia:)
:)