Nieznana rodzina
Dla mojej bardzo młodej cioci Marzenki...
Nie znałam jej przez tyle lat
Jak ją ujrzałam zmienił się mój świat
Nasze pierwsze spotkanie było w wakacje
Zawsze przyznawałyśmy sobie racje
Stałyśmy się jak papużki nierozłączki
Co zawsze trzymają się za rączki
Kiedy jej czas wyjazdu nadszedł
Wielki deszcz z mych oczu spadł
Tak prędko się nie spotkamy
Ale ważne że się już znamy
Kocham Cię Marzenko
Moja kochana, młoda ciotko!
Komentarze (8)
Tak miło jest przeczytać wiersz opisujący radość
spotkania kogoś bliskiego.
ładny i ciepły wiersz i to że się dobrze razem
bawiłyście+
Zyskałaś jednocześnie ciocię i przyjaciólkę w jednej
osobie. To piękne, że umiesz to tak ładnie opisać:)
Wyglada na to,ze ciocia nie jest duzo starsza od
Ciebie.To fajnie.Dobrze,ze w koncu sie poznalyscie i
to zaowocowalo przyjaznia.Bardzo ladny,cieply wiersz.
a może to rozstanie jeszcze bardziej wzmocni więź,
jaka was połączyła? :)
najważniejsze, że się znacie Pysiu- miałam ciocię
której nigdy nie wiedziałam
Fajnie mieć kogoś bliskiego, i to jeszcze w rodzinie.
Z pewnością spędzicie z sobą nie jedne wakacje. Ładny,
życiowy wierszyk.
Slodkie to wyznanie. Brawo Pysiu! Tez mam wiele ciotek
i kuzynek, ktorych jeszcze nigdy nie widzialam. Marzy
mi sie takie spotanie.