Nieznane berło
Idąc losu biczem
wątpi wstydzący
przykryty niczem
niby płaczący...
wodospad chmurą
łąki bezdrożem
wiatr w dziurę
a dobrze w gorzej...
ptaki ukradły
płaczkom cierpienie
gwiazdy opadły
w cieni sklepienie...
słońce obmarzło
króle z korony
wykuły za zło
berło wzgardzonym...
pójdę kimkolwiek
chromawym krokiem
jak niby człowiek
sedna wyrokiem...
boi się z tego
schorzała dusza
w Onego wrednego
skarabeusza...
rygor mi zmierzon
przodków bezcześci
w kości powierzon
w berło Boleści...
Komentarze (31)
każdy coś dostanie albo nagrodę albo
naganę...pozdrawiam.