Niezwykły koncert
Za oknem wiatr koncertuje,
co na drodze spotka
do gry wykorzystuje.
Stuka w konary drzew.
Słychać gałęzi trzask i jęk.
Gwiżdże w kominie.
Za chwilę wydobywa z rynny
dźwięki metaliczne.
Bębni w szyby okien.
Do muzykowania i delikatnego
akompaniowania włączył się deszcz.
Kroplami wycisza huki i trzaski.
Wyjątkowo łzawa to muzyka.
Chwilami brzmi, jak płacz dziecka.
Wyczuwa się niepokój, jakby
krzyk ludzi.
Bezmiarem dźwięków wiatr dyryguje.
Wsłuchana w ten niezwykły
koncert natury marzę,
by przepędził czarne chmury.
Wówczas wokół na pewno
usłyszę śmiech radosny.
Komentarze (14)
Smutny listopadowy koncert.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładna melancholia, pozdrawiam ciepło.
Tak, niemiła aura za oknem, działa na nas
przygnębiająco.
Też lubię błękitne, bezchmurne niebo.
Piękna melancholia z optymistycznym akcentem.
Pozdrawiam i Ślę moc serdeczności
Listopad ma to do siebie, że bywa wietrzenie, na
szczęście nie ma u nas tajfunów, poza tym się cieszę,
że nie ma gołoledzi, bo wtedy można nogę złamać,
trzeba bardziej uważać, zatem zawsze jest powód do
radości, że nie jest gorzej:)
Pozdrawiam wieczornie :)
Podoba mi się ta melancholia, chociaż aura taka
nieciekawa.
Pozdrawiam serdecznie Krysiu :)
U mnie tak koncertuje kolejny tydzień,
tęsknię za ciszą :)
Miłego wieczoru Krystyno :)
Nie lubię wiatru..
Pozdrawiam bezwietrznie :)
Jest coraz gorzej, zmiany w klimacie
nieodwracalne, a ludzie robią przedwpłaty na auta i
czekają rok.
Paranoja!!
Głos mój i szacun jest twój!!
Witaj, melancholia ale taka optymistyczna.
:))
Pozdrawiam serdecznie
Bezchmurnie i słonecznie w aurze i życiu napawa
radością i nadzieją...dobre przesłanie...pozdrówka.
Fajny, klimatyczny.
Miłego dnia.
Wiatr też bywa raz dobry, raz zły, tak jak ludzie.
Czasem lubię posłuchać łzawej muzyki wiatru.
Pozdrawiam serdecznie.
tak, jasne niebo i słońce przywołują uśmiech.
Czasem te jesienne koncerty nie sprzyjają, brzmią
smutkiem. Zostaje tylko czekać na słońce. Pozdrawiam
serdecznie :)