Nigdy nie zapomnę...
nigdy nie zapomnę
naszych wieczornych
spacerów do nieba
i cichego szelestu
drżących dłoni
które pod wpływem
nieśmiałych pieszczot
stawały się skrzydłami aniołów
nie zapomnę
smaku twoich ust
gdy rozpalonym oddechem
zdradzałeś mi co czujesz
a ja z zamkniętymi oczami
słuchałam stęsknionych rozmów
naszych pocałunków
i tych liści jesiennych
które do końca życia
będę nosić zasuszone w sercu
autor
Arletta
Dodano: 2005-03-15 18:24:11
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.