niy gańba* żaden wstyd
gwara... moje drugie ja - ciut ją pamiętam jest cząstką mnie to smak dzieciństwa...
...a "jo
teroz w tyj" chwili
"siedza" samiuteńka
jak mój palec na...
i nic to
bo miło jest cichuteńko mrrruczy
fotel: dobrze mi służy
oj tam
stół niech se jest pusty
niby nikt i nic to okej
ściska "gula"
noc śpiewa mi w duszy:
ona zna mnie NIC nie muszę
jednak do "larma" rwie się
du szaaa
właź do "pryka"nie "smutaj"
"glyndziysz"
- jo teroz - ja teraz - siedza - siedzę - gula - kluska w gardle - larma larmo - hałas wrzawa - pryka prykol - łóżko - smutaj - - ględzisz - rozwlekle drążysz tema
Komentarze (24)
Bardzo mi się podoba Twój nietuzinkowy wiersz
Swietnie napisany wiersz. :)
Bardzo lubie gwarowe.
Pozdrawiam serdecznie :)
Trochę smutno, zaprawione samotnością...
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Irenko:)
tyż jo kumom:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Samotność z wyboru mniej boli, a skazanym na nią nie z
własnej woli należy współczuć i w miarę możliwości
pomóc zmniejszyć jej dolegliwości.
Ślę serdeczności.
Z przyjemnością przeczytałam ten dobry gwarowy wiersz
:-)
pozdrawiam serdecznie
Świetny wiersz, bez objaśnień zrozumiały :)
Przepraszam ma być "ZROZUMIAŁEM "
Sympatyczne wspomnienia i zropiałem bez
podpowiedzi,:-)))
Można zrozumieć bez dopisku :)
Pozdrawiam :)
ciekawa gwara
dobrze,że niezapomniana
pozdrawiam :)
Ciekawie, gwarowo, a samotność nie zawsz jest zła,
choć nie może być z nami przez cały czas, msz.
Pozdrawiam, z podobaniem.
Marysiu, czytaj uważnie
pryk to staruszek, dziad itp.
a pryka to łóżko
kolejny wiersz gwarowy na Beju
robi się ciekawie...
Refleksyjnie, bardzo fajnie. Dobrego dnia
Mala.duza:)))))