Noc
Noc.
Zamiast księżyca - latarnia.
Zamiast gwiazdy - samolot.
Zamiast nocnej ciszy - szum samochodów.
Zamiast śpiewo-szumu lasu - przekleństwo
rzucone na wiatr.
Ja nie chcę takiego świata!
Ale taki już jest...
Brudny, zły, matowy...
Jedynie dobrzy ludzie błyszczą.
Jeden dobry człowiek błyszczy milionem
gwiazd.
Milion ludzi to prawdziwa łuna nadziei na
lepszy poranek jutra.
A ja siedzę zamknięta w czterech komnatach
mojej ciasnej duszy.
Zachłysnięta młodościa, smutkiem, żalem.
I zamiast coś robić - czekam, aż inni
zrobią to za mnie.
Powstał pod wpływem wieczornego wyjrzenia za okno...
Komentarze (1)
hmmm..ciekawy, ujmujący, dobry..ładnie wszystko
ujelas..