Noc pełna pytań
śpię z otwartymi oczami,
słucham pięknych dźwięków duszy,
obserwuję tkliwie pracę nieba,
jak powoli przybywa mu barw,
coraz więcej przekomarza się ptaków,
świat przeciąga się powoli, ospale,
myśli wyłażą z zakamarków
i szaleją w mojej głowie,
zasnęłabym jeszcze, ale nie potrafię,
za dużo we mnie emocji i pragnień,
to nie do wiary, znowu nadchodzi jesień,
a przecież wczoraj tańczyłam z Tobą
walca nad zachodzącym morzem,
zbierałam bursztyny, zostawiałam
przeszłość na wieczną piasku pamiątkę
nadeszło piękne nieznane jutro,
a z nim łzy, radość, smutek, miłość?
czy potrafię sprostać nowym wyzwaniom,
czy wybiorę słuszną drogę omijając
kałuże cierpień... cisza nocna milczy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.