NOCĄ
Przychodzisz miła
w świetle księżyca
miłosny nektar
dajesz do picia.
Wnosisz do łóżka
czar kobiecości
karmisz urokiem
swojej nagości.
Kiedy mi dajesz
miłosne chwile
ja ci w rewanżu
budzę motyle.
Pieścisz się ze mną
nienasycenie
wciąż rozpalając
nowe pragnienie.
Tulisz mą głowę
do swego łona
spadają gwiazdy
noc jest szalona.
Rankiem zostaje
zmięta poduszka
smak twoich ust
i ... pustka.
Dzięki "margot5" to wymagało szybkiej poprawki.
Komentarze (9)
Piękny sen,marzenie:)Pozdrawiam cieplutko+++
Miłość pełna czulości w subtelnym wydaniu.Podoba mi
się.
Gorąca taka noc...
Pozdrawiam:)
rozbawiła mnie odpowiedź felusia :)
Zamień te role
i ty pójdź do niej
przestanie boleć
kiedy przytulisz
do swego łona
pędź już nie czekaj
skoro przychodzi
chce być spełniona
ua! gorący list. ale erotyk udany.
tak, takie sny są gorzkie i słodkie zarazem ...
Delikatnie i ładnie.
Piękny subtelny erotyk. Takie właśnie lubię, które
tylko muskają temat, a nie ociekają nim.
Tylko tu coś mi nie pasuje "Gdy tulisz głowę
do swego łona"... Gimnastyczka jakaś? :)))