nocą
bo pisane jest dla kogoś kto lubi noc
nocą budzą się mroczki
z kąta cicho wygląda
ta szarugi samotność
deszczu krople tak dudnią
jak by requiem
grać chciały
cisza dzwoni donośnie
księżycowi chorały
wiatr zawieje i chmury
cimną nocą rozgoni
znikną mroczki
jak ćma
co usiadła na dłoni
nocą budzi się księżyc
srebrny losu ogarek
daje ludziom nadzieję
szczęście szyje na miarę
...
obudź w sobie poświatę
srebrny losu księżycu
dogoń życie choć zdarte
masz opuszki na palcach
nocą odkryj swą kartę
co w tarocie zakryta
w myślach zatańcz znów walca
i o drogę zapytaj
ten wiersz napisałam dla jednej osoby, dla Andzeja, który ma nam wszystkim tak wiele do powiedzenia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.