nocne czuwanie
mój aniele o twarzy niemej
zanurzony w cieniu
jak stare ikony
bez skrzydła które zatrzymał wiatr
wciąż milczysz
niczym gwiazdy które zgasiłeś
ostatniej nocy
wynurzasz się z cienia mego opuszczenia
wciąż niemy jak ból rozłąki
dławisz każde słowo i płacz
kiedy wyszarpniesz mi z gardła
krzyk
i pęknie ta cisza
i niech już
pęknie to serce
z cyklu o aniele
autor
aleksander
Dodano: 2008-03-23 13:11:10
Ten wiersz przeczytano 522 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
bez skrzydła które zatrzymał wiatr.. wciąZ niemy jak
bół rozłąki"..
smutny, przepełniony bólem rozłąki, bardzo wymowny i
bardzo poetycki, taki jakie lubię
więc duzy plusik.