Nocne wyznania zagubionego...
Ten wiersz został napisany kiedyś tam..
Pamiętam
Spadła jak śnieg w letni dzień
Dała burze uczuć i nadziei smak
Lecz w twoje serce nie trafiła
A inne w lód zmieniła
Lód, który roztopisz tylko ty
Bo miłość przychodzi sama
I nikt nie wie kiedy i gdzie
Spotka cię
Choć kocham to nie wiem
Czy kocham czy to tylko mgła, która ukrywa
uczucie
Nie pozwalając kochać kogoś innego
Bo wiem
Żeby kochać trzeba chcieć oddać serce
swe
Innemu sercu na dobre i złe
A ja kocham - kocham ale tylko ciebie
Trudno walczyć z samą sobą
Ciężko się przyznać, że tęsknię
Jak żyć mam jak uśmiechać się
Może znienawidzę cię
Znienawidzę choć tak bardzo kocham........
..gdzie serce grało melodię szczęścia, rozum nie myślał co dalej , blask świec i zapach zielonej herbaty sprawiał że wszystko otulone zimową szatą było jak najgorętszy dzień lata...
Komentarze (1)
często sie zastanawiałam dlaczego wiersze o miłości-
te ładne;p - powstają w 'tudniejszych' chwilach. no
cóż chyba tylko wtedy człowiek odczuwa świat na innym
poziomie;) wiersz ładny, pozdrawiam