Nocny goniec
w dniu napisania wiersza przypadać miał (jak zapewniała TV) największy "najzad" "spadajacych gwiazd", ale w mieście to nie to samo co niebo poza miastem, a konkretnie Sucha na Pomorzu w nocy z 30/31 lipca 2006...
Nocy chłód
w niebie Bóg
i ja sam
tutaj trwam
i dlaczego
ciemne niebo
nocą ciemną
tu nade mną
wisi groźnie
nieostrożnie
Czas północy
mknie tuż tuż
czarnej nocy
tak jak tusz
tusz kreślarza
tusz artysty
co nam stwarza
obraz mglisty
nocy czarnej
nierealnej
jasna smuga
tnie sklepienie
pierwsza, druga
jak marzenie
gwiazda spada
mam życzenie?
odpowiada
w górze lśnienie
aby pogadać
milczeniem
Czy to był
kosmiczny pył
albo wszak
z nieba znak
co z mej winy
ktoś uczynił
nocy gońcem
abym słońce
widział raz
na sto lat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.