nocny pisarz
o pewnym bezsennym pisarzu
żył sobie pisarz, gdzieś w kraju
fantazji
i pisząc swe wiersze w swych słowach
przebierał
nie brakowało mu kurtuazji
taka to z niego była cholera!
wstając nocami, budząc się dniami
pisał i myślał potężnie daleko
czasem popijał nad tymi słowami
piwo, wódeczkę, nierzadko też mleko.....
słowotok myśli przelanych wraz z tuszem
wtopionych w papier cudownie zalanych
ja do cholery pisać tak muszę!!!!
wyzbyć się myśli tak sfrustrowanych?
i siedział nad kartką, nad klawiaturą
czy komputera, maszyny i fona
zachwycał się innych literaturą
gdy zaprzestanie - to pewnie on skona!
dobrze mieć pasje, pisarskie zacięcie
i powiem Ci jedno - mój czytelniku
że kiedy znajdziesz się na zakręcie
pisząc - przyjaciół znajdziesz bez liku
żył sobie pisarz co w myślach przebiera
pisze nocami i dniami też czasem
taka to z niego mała cholera
lecz wiersze
są jego życiowym kompasem
ruda! Ty chyba go znasz?

Y&M


Komentarze (10)
jeśli pisze - jest jednym z nas, zatem wiemy, że pod
górkę i z górki, ale też i w las , różnie jest w
życiu bo taki jest czas.
skoro ma kompas to nie zginie- i dobrze mu tak - a
niech sobie tak pisze - i z rana i z wieczora i w
nocne cisze...pozdrawiam.
sens życia to marzenia a wiersze to wypowiadanie ich
,stąd bezsenne noce dla Rudej Dobry wiersz szczery do
bólu Na tak!
Trafiles,pasja to cos co dodajenam skrzydel
Zgadzam się z wierszem . Dobrze jest mieć jakąś pasje
dzięki niej człowiek może czuć się szczęśliwszym.
Pozdrawiam
pisanie to pasja jak każda inna ....pochałania sporo
czasu,jeśli ma byc dobrze wykonana...ale też jeśli z
pają cos robimy to zwylke dobrze i czasu nie
szkoda...dobry pomysł na wiersz..i wykonanie też
dobre:)
Dobrze mieć pasje, bo kiedy znajdziesz się na
zakręcie, masz co robić i przyjaciół znajdziesz.Ładnie
opisana w wierszu pasja pisarza,po trochu nasza.Czasem
faktycznie,jeżeli nie napiszę tego, co po głowie nocą
się kołacze to nie usnę.Bo z pasją tak bywa,zawsze
jest żywa.
Oj dobrze utrafiłeś. Dobrze mieć jakąkowiek pasję,
niekoniecznie musi być to pisanie, ale jeżeli już...
to... bejowo, że tak powiem. :)
Czuję bardzo podobnie. Pisanie (wierszy) jest
odskocznią od rzeczywistości. Odlotem bez używek.
Dla mnie na dobranoc ,ale tez moze byc . Czesto jak
tak siedze i widze jak dochodza nowe wiersze kiedy
wiem ,ze jest pora kiedy Polska mocno spi to sobie tak
mysle o tych nocnych poetach i pisarzach i fajnie tak
czuc, ze ta noca nie jest sie samemu ze swoimi
problemami.