Nocny strzał
Kiedy nadszedł nocy czas
Starszy Pan poszedł w las
Broń przy boku swoim miał
Czyżby zapolować chciał?
Noc czarna
Las głuchy
W oddali snują się duchy
Ziemia spowita mgłami
Strasznymi upiorami
Piff-paff
Szast-prast
Słychać strzału trzask
Niemy krzyk
Wilków ryk
Plama krwi
Śmierć drwi
Łzy
Ból
Rozpacz
Trwoga
Nad ranem wołanie:
Pobudka kochanie!
Piechcin, 9.01.2012
autor
iskierka2901
Dodano: 2012-01-10 12:23:17
Ten wiersz przeczytano 883 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
OpowiastkA, jak ze snu myśliwego brrrr, dobrze, że to
tylko sen...Pozdrawiam cieplutko.
to znacznie więcej jak fantastyka - to obrazy
wyobrażni
może tak upolować Amora? tylko chyba lepiej złapać go
w sidła, bez krwi...
Świetny wiersz :) i poczułam się, jak w horrorze, albo
koszmarze ;) Pozdrawiam
I tak oto powstał wiersz żony gajowego lub kłusownika,
tylko nie wiem czy to sobie wyśniła, czy sprawozdanko
z zimowego poranka. Ale co by to nie było, jest opis
polowania. I ok.
W sumie dobrze ze to tylko sen, bo już myślałam
inaczej :)))
Pozdrawiam serdecznie :)
..... + ..... :-)
Niejeden myśliwy nocą śni, że upolował kawał
zwierzyny. Fajnie mnie zakręciłaś :)
Dobrze,że jest ktoś do kogo można sie przytulić:)
Pozdrawiam ciepło+++
Fajny wiersz i z humorkiem. Pozdrawiam ślicznie
Ach te nocne koszmary, istny horror...Dobrze,że
Kochanie delikatnie budzi na śniadanie...Pozdrawiam
serdecznie...
Fajny wiersz, można dwojako go rozumieć. Pozdrawiam
...:)
Sen straszny, a pobudka? Pozdrawiam!
Nocny koszmar- nieźle zamieszałaś /he he/Już myślałam
wg tytułu że ktoś tu przynajmniej postrzelony, a u
Ciebie jak zwykle wesoło.Pozdrawiam