W nocnym klubie
Taka tam sobie rymowanka, którą opowiedziała mi barmanka
W nocnym klubie dla dorosłych
goście czują się swobodnie,
drinki sączą, wino piją,
z orientacją się nie kryją.
Wszyscy grzeczni po swojemu
z manierami wręcz dziwnymi,
beczą, czkają, dokazują,
fack you innym pokazują.
Barman ciągle im dolewa
do kielichów, kuflów, szklanic,
potem łkają, czasem wyją,
są i tacy, co się biją.
Toast za toastem wznoszą
za kolegów, żony,szefa,
o dziewczynach rozprawiają,
w bawełnę nie owijają,
Tańce go-go atrakcyjne
ze striptisem męskim, damskim,
wyobraźnię wyostrzają,
szczęśliwi klub opuszczają.
Komentarze (43)
kiedyś bez imprez nie umiałem być szczęśliwy.
pozdrawiam
Faktycznie ironia :) Pozdrawiam serdecznie +++
Humorystyczny obrazek znocnego klubu
Pozdrawiam
witaj. rzadko się pojawiasz, więc wybacz, że umknął mi
Twój wiersz.
takie są niestety obyczaje, jak je w wierszu
opisujesz.
brak manier połączony z alkoholem plus ogólne
przyzwolenie na wulgaryzmy daje takie efekty.
pozdrawiam, pisz częściej :)
Zapraszam do lektury wiersza o miłości mojego
autorstwa. :)
Pogodnego dnia życzę.
Realistyczna stopklatka, dobra ironia:-)
Pozdrawiam ciepło:-)
Są ludzie którzy kochają takie życie i spędzają w tych
klubach prawie każdy wieczór.Może zaspakaja ich
potrzeby ja jednak lubię intymność w domowych
pieleszach.Pozdrawiam serdecznie.
Tak, ubogie takie życie skierowane na zaspakajanie
jedynie potrzeb ciała. Dobry wiersz, ale nad
warsztatem popracowałbym jeszcze.
Miłego weekendu życzę :)
bardzo dobrze z ironią o tych miejscach gdzie kwitnie
nocne życie - :-)
pozdrawiam serdecznie - miłego dnia:-)
Nocne kluby tętnią życiem. A ja mam nadal sentyment do
domówek i prywatek. Miłego dnia:-)
noc żywa nie ukrywam :)
szkoda kasy na taki klub wolę za te pieniądze żonie
kupić kwiaty .. wiersz bardzo dobry ...
barmanka Hanka a adres? daleko, daleko
podaj adres bo u nas nie ma i jadę a i imię barmanki
Dobrze ukazany klimat tych miejsc
Pozdrawiam serdecznie :)