A w nocy...
A w nocy, gdy nikt nie słyszy
Gdy głucho, pusto i ciemno
JA szlocham na przekór ciszy
I pytam: czemuś nie ze mną?
Gdy rano słońce mnie budzi
Mus wrócić do codzienności
Samotna wśród tylu ludzi
Bo ze mną nie ma mej miłości
Kłamliwy uśmiech na twarzy
Choć serce w morzu łez tonie
Być może wkrótce się zdarzy
Zła aura na zawsze minie...
... w chwili zwątpienia.
Komentarze (4)
Mimo smutnego klimatu, wiersz mi się podoba i
doskonale Cię rozumiem :)
Lubię wiersze rymowane. Dobry , smutny i z iskierką
nadziei. w pierwszej zwrotce w trzecim wersie
skasowałabym "ja"- bo to już 9 sylab. W drugiej w
czwartym też -9. z jednakową liczbą sylab lepszy rytm
. Pozdrowionka
w chwilach zwątpienia potrzebny od zaraz przyjaciel-
to moja dygresja. A teraz, co do oceny wiersza- to
jestem jak najbardziej za formą i treścią. Smutne
życie trzeba zmienić i nie pozwolić na zwątpienie.
podoba mi się, w chwile zwątpienia gdy nie jesteśmy
pewni.twoje myśli.zostałaś sama...smutny wiersz.na
samym początku jest błąd bo powinno byc chyba "a" a
jest "Wa".ale to szczegół:))