W nocy..
Pójdźmy w swoja strone, pójdźmy stąd,
Każdy do swojego łóżka, każdy w swój
kąt.
Zapalę nocną lampkę, papatrze jak lata
ćma,
Utożsamie się z nią, lata tak jak ja.
Mknie w powietrzu, ogłupiona światłem
Jak ja do pragnień za lepszym swiatem..
Pójdźmy w swoja strone, pójdźmy stąd,
Każdy do swojego łóżka, każdy w swój
kąt.
Zgasze nocną lampkę, ułożę się do snu,
Pomyślę o dniu dzisiejszym i policzę do
stu.
A w śnie będziemy razem szli, nierealnie
wręcz.
W dniu słonecznym, jakby NAS spowiła tęcza
tęcz.
Komentarze (2)
dobrze ze choc we sie mozemy byc z kims, z kim nie
mozemy byc w realu ;)
Dobrze, że choć we śnie możemy być szczęśliwi:)